W zawodzie pracuję już od ponad 30 lat. Egzamin z podologii składałam w szkole lekarza naturalnego w Kassel (w Niemczech), gdzie wcześniej studiowałam zaocznie medycynę komplementarną. Później przez 7 lat byłam trenerem i wykładowcą pedicure’u medycznego. Przez 20 lat prowadziłam własny gabinet w Niemczech. 2006 otworzyłam gabinet w Łodzi.
2015 ukończyłam pierwsze studia dla podologów zorganizowanych w Niemczech przez Institut für Körperbezogene Therapien przy Steinbeis-Hochschule w Berlinie. Studia zakończyłam obroną pracy dyplomowej i uzyskaniem tytułu Bachelor of Science w medycynie komplementarnej ze specjalizacją w podologii.
W pracy dyplomowej przedstawiłam swoje badania związane z deformacją palucha i paznokcia u dzieci oraz młodzieży. Sformułowałam w niej nieopisany dotąd zespół charakterystyczny dla młodych ludzi, który nazwałam Hallux retroflexus.
W 2021 roku ukończyłam studia magisterskie na kierunku pedagogika.
Stopy nie kłamią. Są prawdziwe jak ludzkie historie, które mi opowiadają. Bywają wymęczone wciskaniem w zbyt ciasne obuwie, noszeniem niewygodnego obuwia ochronnego, zdeformowane chodzeniem na wysokich obcasach lub uprawianiem sportu, pokaleczone zabiegami przeprowadzanymi na własną rękę w domowej łazience lub straumatyzowane niefachowymi operacjami chirurgicznymi.
Zostałam podologiem, ponieważ chcę i potrafię pomagać chorym stopom, a przez to poprawiać komfort życia swoich pacjentów.
Wiem, że ogromna liczba ludzi od lat cierpiących na choroby stóp zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że istnieje ktoś, kto może im pomóc. Drugim czynnikiem utrudniającym kontakt z podologiem jest też często wstyd pacjentów. Ich skrępowanie, niechęć do mówienia o dolegliwościach swoich stóp – o tym, że bolą, swędzą, pocą się i kiepsko pachną. A przecież gdy bolą nas stopy, to boli całe ciało, bo poruszając się, skupiamy myśli tylko na tym, jak zmniejszyć dolegliwości, przez co pogłębiamy jeszcze wady postawy.
Jako podolog jestem w stanie przynieść ulgę w cierpieniu, zredukować lub zupełnie usunąć bolesność czy dyskomfort. Jednym słowem: poprawić jakość życia swoich pacjentów.